Lek dla Ratowinika Medycznego

RATOWNIK MEDYCZNY ,WOLONTARIUSZ  POTRZEBNA POMOC

Dziś Kolejna chemia  a  z nią nieprzyjemne wymioty,osłabienie ,senność ,ból który najbardziej osłabia Psychicznie czasem jest załamka jak nie dam rady co wtedy dzieci są jeszcze takie małe jak sobie dadzą rade !!!Ale co dzień wstaję z łóżka na siłe by nie dać się chorobie nie mam zamiaru się poddać bo mam dla kogo walczyć ale potrzebuje waszej pomocy by móc dalej walczyć i nie zaprzątać sobie głowy sprawami finansowymi .Dziekuje z góry po raz kolejny za pomoc.

Dziś 18.12.2020r.jestem już po 5cyklu chemi i 2dawce Avastinu jak się czuje słabo ale leczenie działa markery znowu spadły oby tak dalej Kochani proszę was o kolejne wpłaty udostępnienia moze ktoś zechce pomoć w dalszej walce z góry bardzo dziekuje .

Kochani przechodzę kolejny 5cykl chemioterapi dzięki wam udało się dołączyć do mojego leczenia  lek Avastin po kolejnym tomografie zmiany naciekowe się zmiejszają leczenie działa niestety koszty leczenia są wysokie a sami nie damy rady dla tego PROSZĘ was o udostępnienia ,wpłaty.Za wszystko bardzo dziękuję i walczę dalej .A chcę również podziękować ludzia ktÓrzy są ze mną na codzień i oddają mi swój czas zamieniają dyżury by tylko mi pomóc dziękuję że jesteście a moja walka staje się łatwiejsza i bez bolu.

Oraz całej rodzinie i Przyjaciołom którzy byli i są nadal po mimo choroby dają poczucie bezpieczeństwa i siłę walki.:-)

,Witajcie kochani dziś za oknem piękna pogoda która powinna cieszyć .Niestety mi nie jest to dane pieniądze może i szczęścia nie dają ale już dostęp do leczenia owszem wczoraj otrzymałam wiadomość że sama chemioterapia mi nic nie pomoże a na lek zwany avastinem mam szanse znikome. Lekarz poinformował mnie że mogę zakupić lek prywatnie ale koszt leku to 7.000tys zlotych co 3 tygodnie przez 24mc .Cóż podniosłam głowę i  trzeba walczyć ,ale kochani potrzebuje waszej pomocy bo sami nie uzbieramy tej kwoty nigdy jest ona nie do osiagniecia bez waszej pomocy rak wygra !!!Przyszedł czas kolejnej walki Rak nie dał za wygraną zaatakował kolejny raz !!!Bardzo prosimy o wpłaty jak również udostępnianie U siebie i na grupach do których należycie na fb może ktoś zechce pomóc z góry bardzo dziękujemy Elka i Rafał 

 W dniu  26.06.2020r. Koleje badania PET wynik : Guz ok 5cm uciska inne ,poszerzony Układ moczowy nerki,moczowód  . Przerzuty do węzłów chłonnych gardła,szyi,śródpiersia itd.

Leczenie Kolejna chemia i inne leczenie ktore znowu pociagnie za sobą kolejne koszty które są zbyt wysokie .Dla tego zwracamy się ,znowu do Wszystkich ludzi dobrych serc o pomoc w tak nie równej walce .:-(:-(:-(

Z Zawodu jestem Ratownikiem Medycznym Pomagałam innym teraz sama potrzebuje waszej pomocy .Jestem również Mamą dla moich dwoch wspaniałych córek w wieku 3,8lat.

Moja historia choroby zaczeła się w 2019r. Kiedy zaczęłam odczówać bóle brzucha ,pleców ,spadałam z wagi .Przez kilka miesięcy lekarze  wmawiali mi ,że ból który odczówałam  jest od zwyrodnień kregosłupa .Zalecano mi odpoczynek od pracy ,oszczędzajacy tryb życia leki przeciwbolowe . Lekcewazono moje prośby o badania i ból który się nasilał dopiero  w dniu 20.04.2019r. kiedy to dostałam krwotoku i trafiłam do szpitala po zrobieniu wycinków okazało się, że diagnoza jest ta najgorsza

,,Rak szyjki macicy z przerzutami na węzły chłonne " guzy 4.4cm z naciwkaniem na węzły. Od lekarza usłyszałam gdzie byłam tyle czasu .Odpowiedz prosta u Pana Panie doktorze  !!!

Aktualnie jestem w leczeniu onkologicznym chemio i radioterapii.

Leczenie bardzo dużo kosztuje, wszystkie oszczędności wydaliśmy na konsultacje i dotychczasowe leczenie.

Ograniczenia finansowe nie pozwalają mi na zakupienie zalecanej witaminy C . Podawanej w dużych dawkach, która jest kosztowna. Na leczenie wspomagane którego wymagam, produktów dodatkowych i odzywek ,diety ,opatrunków igieł do portów, leków codzienna walka oraz wydatki na różne potrzeby osłabiają ponieważ mnie już nie stać .!

Mam 38 lat. W tym wieku całe moje dotychczasowe życie wywróciło się do góry brak  zdolności do pracy ograniczył mozliwość zarobku .Mam dzieci dla których chce walczyć  i być oparciem patrzeć jak dorastają.

Rokowania nikt nie jest wstanie określić.

Trzeba próbować wszystkiego.

 Będę Walczyć ,bo mam dla kogo!!! MOJE DZIECI PORZEBUJĄ MATKI MĄŻ ŻONY I PACJĘCI DO KTORYCH CHCE WRÓCIĆ BY NADAL POMAGAĆ !!!

ZA WSZYSTKIE DATKI DZIEKUJĘ I UDOSTĘPNIENIA:-)